poniedziałek, 3 września 2012

Nowy rok szkolny

Witam! To już dziś. Zaczął się nowy rok szkolny. Ja swoje rozpoczęcie miałam o 9.00. Nie było długie. Szybka gadka szmatka i do domu. Jedynym minusem tego wyjścia było to, że założyłam wysokie szpilki i teraz męczę się z odciskami ;(
Jutro się zaczyna. Pierwszy dzień i już osiem godzin lekcyjnych. Szara szkolna rzeczywistość. Jednak mam nadzieję, że tylko początki są takie trudne. Nie wiem jak u was, ale sorka od biologi już w zeszłym roku szkolnym zapowiedziała nam sprawdzian na początek września. Tak więc oficjalnie otwieram powrót do stert książek i nieprzespanych nocy nad kubkiem z kawą.
Jednak szkoła to nie tylko minusy. Uwielbiam swoją klasę. Nie zamieniłabym ich na nikogo innego. Tak więc nie szukajmy tylko minusów w chodzeniu do szkoły, patrzmy na pozytywy, a jakoś zleci nam to 10 miesięcy ;)

1 komentarz: